Wyjście pielgrzymki opoczyńskiej.
9 sierpnia 2007 r.

Przed kościołem Nawiedzenia NMP w Opocznie

Pakowanie bagaży.

Popularne karimaty.

Już wiadomo, gdzie się ustawiać.

Po mszy św.

Początek drogi.

A kto tam jest, w tym wózku...

Zawsze z uśmiechem.

Lizak do góry.

Spojrzenie w lewo, spojrzenie w prawo...

Kabel do góry!

Właśnie tak.

Pan Robert na chwię musi wrócić.

Jeszcze my.

Po mszy przed kościołem Podwyższenia Krzyża Świętego.

Ten krzyż zostanie zaniesiony do Częstochowy.

A za plecami ksiądz biskup.

Poznać pielgrzyma po identyfikatorze.

Grupa nr 1. Parafia Podwyższenia już w drodze.

Nadchodzi dwójeczka. Od Bartłomieja.

Kto się trzyma sznurka, ten nie zginie.

Nasi idą...

... i idą ...

... i idą ...

... i idą ...

... i idą.

A ksiądz Robert jeszcze w białych bucikach.

Nadchodzi Nawiedzenie. Wielka Czwórka.

Nie ma co się oglądać za siebie.

To, oczywiście, Czwórka.

To też Czwórka.

Jedni idą, inni biegną.

Przodem jadą wozy.

Z tyłu też wozem.

A teraz nadchodzi Drzewica.

Idzie piątka.

No to piątka.

Dalej Drzewica...

...Drzewica...

...Drzewica...

...Drzewica...

...Drzewica...

...Drzewica...

...Drzewica...

...Drzewica...

...Drzewica...

...i Drzewica. Wspaniale wygląda.

Nawet brodacze w kapeluszach.